Square-Enix ma powody do zadowolenia. Firma właśnie pochwaliła się świetnymi wynikami sprzedaży najnowszej część cyklu Final Fantasy w Stanach Zjednoczonych.

W ciągu pięciu dni od premiery grę nabyło tam ponad milion graczy. Żadna inna pozycja z tego cyklu nie sprzedawała się dotąd na rynku amerykańskim równie szybko. Gra doskonale poradziła sobie także w Europie, choć niestety w tym przypadku nie podano konkretnych liczb. Wiadomo tylko, że w Wielkiej Brytanii „trzynastka” pobiła wyniki wszystkich swoich poprzedniczek, oraz że w tym kraju 54% nabywców wybrało wersję na PlayStation 3.

W sukcesie niewątpliwie pomógł fakt, że jest to pierwsze Final Fantasy wypuszczone jednocześnie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Poprzednio, fani ze starego kontynentu musieli ścierpieć spore opóźnienia w porównaniu z premierami amerykańskimi. Ponadto, Final Fantasy XIII jest pierwszą grą z cyklu, która zadebiutowała na tych rynkach jednocześnie na więcej niż jednej platformie.

W grudniu, w ciągu czterech dni od premiery najnowsze dzieło Square-Enix zakupiło ponad 1,5 mln Japończyków. Wydawca spodziewa się zresztą jeszcze lepszych wyników i kilka dni temu poinformował, że do sklepów na całym świecie powędrowało pięć milionów egzemplarzy gry, z czego tylko 2 mln przeznaczono dla Kraju Kwitnącej Wiśni.

Źródło:
"Adrian Werner"- GRY-OnLine